Sztuczna inteligencja (AI), a wraz z nią uczenie maszynowe (machine learning) coraz częściej są wykorzystywane w branży finansowej. Takie rozwiązania wykazują bardzo dużą skuteczność i efektywność. Dzięki AI wiele procesów może zostać przyspieszonych, poprawiana jest jakość obsługi klienta, a do tego sztuczna inteligencja pozwala zredukować koszty. To jednak nie wszystkie korzyści z AI.
Termin „sztuczna inteligencja” (ang. Artificial Intelligence, AI) po raz pierwszy pojawił się w 1956 roku. Użył go John McCarthy – legenda amerykańskiej informatyki, zdobywca prestiżowej Nagrody Turninga – na konferencji w Dartmouth. Określił AI jako „konstruowanie maszyn, o których działaniu dałoby się powiedzieć, że są podobne do ludzkich przejawów inteligencji”.
Dziś sztuczna inteligencja powoli staje się czymś powszechnym, a przynajmniej tak się wydaje, ponieważ coraz częściej pisze i mówi się o niej w mediach. Prawdą jest jednak, że biznes dokonuje implementacji AI na coraz większą skalę. Widać to szczególnie wyraźnie w branży finansowej. Z raportu Asseco wynika, że 32% instytucji już wdrożyło rozwiązania oparte o AI, a 65% planuje to zrobić w ciągu najbliższych 2 lat. Zanim dokładniej omówimy wykorzystanie sztucznej inteligencji w finansach, należy wyjaśnić, czym w ogóle jest AI.
Coraz bardziej konieczne na świecie staje się uregulowanie prawne wykorzystania AI w różnych obszarach naszego życia. Nie jest to jednak łatwe, bo trudność napotyka już samo zdefiniowanie tego, czym jest w istocie sztuczna inteligencja. Najczęściej określa się pewne cechy, które umożliwiają wyróżnienie technologii opartej na AI. Kluczowe wydają się trzy.
Pierwsza to bardzo wysoki stopień automatyzacji – nawet w przypadku niestandardowych procesów algorytm jest w stanie podejmować błyskawiczne decyzje. Druga dotyczy stopnia skomplikowania samego algorytmu – przy korzystaniu z maszynowego uczenia wykazuje on dużo wyższy poziom szczegółowości niż ma to miejsce w przypadku tradycyjnych algorytmów. Trzecia istotna cecha to zdolność algorytmu do szybkiej zmiany parametrów i rozwiązań dzięki samodzielnej nauce i korzystaniu z ogromnej ilości danych.
Innowacja technologiczna w branży finansowej przyspieszyła wraz z wejściem na rynek coraz większej liczby firm, które można nazwać FinTechami. To właśnie one zaczęły wykorzystywać do usług finansowych analizę dużych zbiorów danych na temat klientów, algorytmy sztucznej inteligencji z uczeniem maszynowym, ogromną moc obliczeniową, kryptografię i możliwości, jakie daje Internet. Z czasem wzorce z FinTechów przejęły banki. W rezultacie AI pozwoliło znacznie zwiększyć efektywność w branży finansowej. Dzięki m.in. sztucznej inteligencji instytucje finansowe mogą oferować klientom lepsze, dokładniej dobrane produkty i usługi. Dziś AI wspiera branżę finansową w wielu obszarach, takich jak np. pożyczki, płatności, wymiana walut, doradztwo inwestycyjne itd. Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji są coraz szerzej wykorzystywane w branży finansowej. Z AI korzystają chętnie również firmy pożyczkowe, które były nawet pionierami w używaniu sztucznej inteligencji, a wiele z nich to przedsiębiorstwa, które śmiało nazwać można FinTechami.
– Należy pamiętać, że branża finansowa zgromadziła i nadal gromadzi ogromne ilości danych. Dotyczy to także firm pożyczkowych. Dzięki temu może skutecznie uczyć algorytmy oparte na sztucznej inteligencji, aby optymalizować wiele procesów związanych z obsługą klienta czy bezpieczeństwem. – wyjaśnia ekspert Izabela Kochańska-Lubowiecka Digital Business Director, hapipożyczki. – Jest wiele obszarów, w których AI staje się wręcz niezastąpiona w branży pożyczkowej. Coraz częściej używa się jej np. w systemie rekomendacji, aby dopasowywać produkty do klientów na podstawie ich zachowań w Internecie. Korzysta się wtedy z profilu behawioralnego. AI wspiera często firmy pożyczkowe w procesie szacowania ryzyka, analizując dane związane z określonym klientem. Dzięki temu można znacznie przyspieszyć proces scoringowy przy przyznawaniu pożyczek. Sztuczna inteligencja wspiera także coraz częściej pożyczkodawców w wykrywaniu prób oszustw i wyłudzeń – podkreśla Izabela Kochańska-Lubowiecka.
W branży finansowej sztuczna inteligencja stała się dziś wręcz koniecznością. Wsparcie AI staje się nieodzowne nie tylko przy przyznawaniu pożyczek czy kredytów, w tym w zakresie oceny zdolności kredytowej, ale także w innych usługach finansowych. Dzięki AI wiele procesów może odbywać się w czasie rzeczywistym. Oprócz danych historycznych algorytmy analizują także bieżącą aktywność online klienta. To pozwala przewidzieć, czego oczekuje on od danej instytucji finansowej i można mu to zaproponować.
Coraz powszechniejsze w użyciu są boty głosowe, które obsługują klientów instytucji finansowych. Samodoskonalące się systemy oparte na uczeniu maszynowym nie tylko zwiększają swoje kompetencje, ale i coraz częściej brzmią jak człowiek w rozmowach z klientami. Zapewne wykorzystanie takich botów będzie rosło i będą one przekazywały coraz bardziej złożone informacje klientom.
Inny obszar, w którym coraz częściej instytucje finansowe wykorzystują sztuczną inteligencję, to autoryzacja. Dzięki „mądrzejszym” algorytmom AI coraz powszechniejsza staje się autoryzacja za pomocą odcisku palca lub identyfikacji twarzy, a nawet autoryzacja głosem. To ułatwia zaciąganie pożyczek, zakładanie kont, wykonywanie różnych operacji finansowych itd.
Postęp technologiczny to ważny czynnik, który kształtuje współczesną branżę finansową. Innowacje wdrażane są nieustannie, a wśród nich ważne miejsce zajmują rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji i uczeniu maszynowym. Postęp w tej dziedzinie jest wręcz błyskawiczny. Trudno na razie wyrokować, w jakim kierunku podąży rozwój branży finansowej – czy będzie to ewolucja, czy rewolucja usług i produktów. Pewne jest jednak to, że usługi finansowe będą wyglądały zupełnie inaczej za kilkanaście lat.